Strona głównaWywiadyJako badaczka literatury i krytyczna literacka czytam bardzo dużo biografii, ale chętnie...

Ostatnio opublikowane

Jako badaczka literatury i krytyczna literacka czytam bardzo dużo biografii, ale chętnie uciekam w powieści, wywiad z Karoliną Felberg

Ostatnio opowiadałam Wam o książce Osiecka. Rodzi się ptak, a dzisiaj mam dla Was rozmowę z autorką.

Kiedy pierwszy raz pomyślała Pani, że napisze biografię Agnieszki Osieckiej?

Kilka miesięcy po opublikowaniu Dzienników i zapisków. 1956–1958 i 1970 – ostatniego tomu tekstów autobiograficznych Agnieszki Osieckiej.

A dlaczego akurat zdecydowała się Pani na pisanie o Agnieszce Osieckiej?

To nie ja o tym zdecydowałam. Pewnego dnia otrzymałam od rodziny Passentów propozycję, by opracować jej młodzieńcze dzienniki. Byłam zaskoczona, ponieważ nie uchodziłam za specjalistkę od Osieckiej oraz literatury gatunkowej. Na szczęście przyjęłam to miłe zaproszenie.

Co było najtrudniejsze w tworzeniu jej biografii?

Ogrom mitów, przesądów, stereotypów, plotek, wiedzy, komentarzy, opinii, dzieł oraz materiałów źródłowych na jej temat.

Dostaliśmy w nasze ręce tom 1, czy pracuje już Pani nad 2? Jeśli tak to na jakim etapie są prace?

Tak, zaczęłam już pracę, ale chwilowo – przez wzgląd na działania promocyjne – zarzuciłam ją. Po Nowym Roku wrócę i będę pracować nad „epoką” Jeremiego Przybory.

Czy ta biografia przewidziana jest na 2 tomy, czy więcej?

Na dwa – i oby tak zostało.

Który z etapów pracy nad życiorysem Agnieszki Osieckiej będzie Pani wspominać najlepiej?

Dobre pytanie, ale przedwczesne. Zobaczymy po drugim tomie. Intuicyjnie czuję jednak, że to mogą być lata 90…

Jakie emocje towarzyszą Pani w zawiązku z tą premierą?

Rozmaite. Niepewność, lęk, stres, ale i radość, poczucie ulgi, czasem nawet spełnienia.

A prywatnie też lubi Pani sięgać po biografie, czy raczej ucieka Pani w fikcję?

Jako badaczka literatury i krytyczna literacka czytam bardzo dużo biografii, ale chętnie uciekam w powieści. Bardzo chciałabym znaleźć czas na lekturę nowego wydania Nocy i dni Marii Dąbrowskiej.

Ma Pani swoja ulubioną książkę, którą wszystkim poleca?

Lalka Bolesława Prusa, Szaleństwo Majki Skowron Aleksandra Minkowskiego, Szósta klepka Małgorzaty Musierowicz, Życie na Korei i Nouvelles impressions d’Amerique Andrzeja Sosnowskiego, Trzy poematy Zbigniewa Bieńkowskiego, Salon gier i Rozmowy poufne Agnieszki Osieckiej, Terminal Marka Bieńczyka, Mój rok relaksu i odpoczynku Ottessy Moshfegh, Zaproszona Emmy Cline, Ambasadorowie Henry’ego Jamesa itp., itd., itp…

Marta Mrowiec
Marta Mrowiec
Czyta, pisze, biega, chodzi po górach, ogląda mecze i słucha rapu. Nietypowo typowa kobieta.

Komentarze

Najczęściej czytane