Strona głównaKsiążkiAleksander Rogoziński - Jak cię zabić, kochanie? (2016)

Ostatnio opublikowane

Aleksander Rogoziński – Jak cię zabić, kochanie? (2016)

Aleksander Rogoziński ma w zwyczaju mordować z uśmiechem na twarzy. Właściwie to jego bohaterowie zazwyczaj są świadkami morderstw lub jak w przypadku najnowszej książki planują je skrupulatnie. Co z tego wynika?

Po Ukochanym z piekła rodem i Morderstwie na Korfu mniej więcej wiedziałam czego się spodziewać po Alku. Wychodzi na to, że mniej, gdyż nową książką znowu mnie zaskoczył. To w jaki sposób poprowadził fabułę i połączył wszystkie wydarzenia ze sobą pokazuje, że ta historia jest przemyślana a autor świetnie potrafi tworzyć lekkie komedie kryminalne. Właśnie dystans (ach ten świat celebrytów) i poczucie humoru stanowią o sile twórczości Rogozińskiego. Może zacznijmy od początku.

 

jak cie zabic

W dalekiej Ameryce pewna kobieta postanowiła zapisać swój majątek w testamencie swojej wnuczce. Postawiła warunek. W ciągu pięciu lat wspomniana wnuczka – Kasia -ma urodzić wnuka. W grę wchodzą wyłącznie naturalne sposoby, a że okazało się iż ze swoim mężem nie mogą mieć dzieci wydaje się, że jedyną możliwością, by majątek nie przepadł jest zamordowanie męża. Staruszka zaznaczyła, że testament wypełni się szybciej tylko w momencie śmierci jednego z małżonków. I tutaj zaczyna się cała zabawa i przysłowiowa jazda bez trzymanki, gdyż jak się okazuje na majątek poczciwej staruszki poluje nie tylko Kasia i jej mąż, ale też kilka innych osób. Rozpoczyna się polska wersja Turnieju (polecam film!). Z pozycji potencjalnego mordercy możesz lada moment stać się ofiarą. Każdy poluje na każdego. Rogoziński świetnie stworzył swoich bohaterów. „Siostry zakonne” zupełnie skradły moje serce. Postaci są przerysowane, ale w tym tkwi ich urok. W związku z takim obrotem sprawy jesteśmy świadkami wielu zabawnych, miejscami absurdalnych sytuacji, a wisienkę na torcie stanowi samo zakończenie. Nie powiem, że akcja pędzi, każdy z bohaterów stara się działać metodycznie, by dojść do celu, chociaż goni ich czas i… pozostali chętni na spadek. Dzieje się bardzo dużo. Historia jest wciągająca, a zwroty akcji, które serwuje nam autor tylko dodają jej pikanterii. Właściwie do samego końca nie wiemy czego się spodziewać i za to lubię twórczość autora.

Gdybym miała wybrać to Jak cię zabić, kochanie? jest moją ulubioną książką Aleksandra Rogozińskiego. Bawiłam się przednio podczas lektury. Jak zwykle znajdziemy tutaj mnóstwo smaczków i odwołań do popkultury, które również nas rozbawią. Lekkie pióro, świetnie skonstruowana intryga i mnóstwo zabawy to czeka na nas podczas zagłębiania się w najnowszą książkę autora. Rogoziński pokazuje, że komedia kryminalna w jego wydaniu osiąga co raz wyższy poziom. Jeśli dwie poprzednie książki Wam się podobały to na pewno najnowsza was nie rozczaruje.

Już czekam na kolejną książkę autora, ale też zastanawiam się jak  poradziłby sobie ze stworzeniem pełnoprawnego kryminału, zupełnie na poważnie. Co Ty na to drogi autorze? 😉

Marta Mrowiec
Marta Mrowiec
Czyta, pisze, biega, chodzi po górach, ogląda mecze i słucha rapu. Nietypowo typowa kobieta.

Komentarze

Najczęściej czytane