Strona głównaKsiążkiSabri Louatah - Dzikusy t. I i II (2017)

Ostatnio opublikowane

Sabri Louatah – Dzikusy t. I i II (2017)

Francuskie wesele i Upiór, który nawiedził Europę to dwa z czterech tomów sagi rodzinnej połączonej z thrillerem politycznym autorstwa Sabri Louatah. To bardzo specyficzna historia, która przedstawia ciekawą alternatywę dla świata, zwłaszcza Francji.

To własnie Francja jet cichym bohaterem tej opowieści. Kraj, w którym właśnie mają odbyć się wybory, a duże szanse na zostanie prezydentem ma imigrant pochodzący z Algierii. Równocześnie na tle wielkich wydarzeń historycznych toczy się życie rodziny innych imigrantów z Algierii. Gwar i chaos towarzyszy przygotowaniom do ślubu. Co więcej nie tylko Francja jest podzielona na dwa obozy, również w rodzinach państwa młodych pojawiają się spory na tle politycznym i społecznym. Dzieli ich konflikt etniczny pomiędzy Arabami i Kabylami. Francuskie wesele, pierwszy tom, to zapis tego wielkiego wydarzenia. Autor zamknął akcję w jednym dniu i stanowi ona tak naprawdę dosyć obszerny wstęp do całości historii, która na dobre rozwija się na samym końcu. Świadek pana młodego dopuszcza się zamachu na Idera Szawisza i to właśnie to wydarzenie na zawsze zmieni życie całej rodziny Narrusz. Upiór, który nawiedził Europę to nikt inny jak Nazir Narrusz, z którym spokrewniony jest Karim. To właśnie ten jeden człowiek sprawnie manipuluje wszystkimi francuskimi służbami, ale też swoimi najbliższymi i ludźmi z własnego otoczenia. Niezwykle chytry, inteligentny i mściwy. O ile pierwszy tom Dzikusów się nieco ciągnie, choć tak naprawdę opisuje jeden dzień tak kolejna część ma szybsze tempo i stanowi świetne przełamanie dla historii rodziny Narrusz, która w dłużej perspektywie mogłaby stać się męcząca. Patrząc jednak z drugiej strony to w jaki sposób autor opowiada o życiu tej rodziny, ich wzajemnych relacjach, tradycjach i zwyczajach pokazuje, jak barwnym są narodem, ale też jak trudno jest im się odnaleźć we francuskiej rzeczywistości. Płynne przejście w drugim tomie do wydarzeń po zamachu sprawia, że ciężar fabuły zostaje przeniesiony, a tym samym akcja nabiera tempa. Mamy okazję przyglądać się Francji borykającej się z nie lada wyzwaniem zarówno w kontekście wydarzeń politycznych, jak również społeczno-gospodarczych. Patrząc w tym kontekście na obecne wydarzenia na świecie możemy mieć obawy, aby fikcja polityczna w przyszłości nie stała się rzeczywistością.

Autor bardzo sprawnie manewruje wydarzeniami w świecie polityki pokazując, że na niektóre rzeczy wiele państw może nie mieć wpływu, mimo usilnych starań zaostrzenia procedur mających za zadanie zapewnienie bezpieczeństwa. Równocześnie tworzy obraz trwogi i zagrożenia, które może być efektem ugrupowań terrorystycznych, o których tworzenie podejrzewani są imigranci. To bardzo aktualna tematyka, tym bardziej, że Francja już nie raz borykała się z atakami terrorystycznymi. Dzikusy stanowią także odzwierciedlenie prywatnego, rodzinnego dramatu, jaki rozgrywa się w wielu domach, w których ktoś powiązany jest z siatką terrorystyczną.

Dzikusy nie są łatwą lekturą. Po pierwsze ze względu na mnogość bohaterów i ich specyficzne imiona i nazwiska, a po drugie przez poruszaną tematykę. Kwestie społeczno-polityczne nie każdemu muszą się podobać i nie każdy potrafi się w nich odnaleźć. Do tego dochodzą też wtrącenia w rodzimym języku bohaterów, które wyjaśnione są dopiero na samym końcu. O wiele łatwiej byłoby, gdyby były na dole w przypisach. Początkowo miałam problemy, aby wczytać się w tę historię, jednak ostatecznie uważam, że warta jest poświęconego czasu. To ciekawe spojrzenie na wyimaginowane sytuacje, które miejscami wydają się bardzo realne. Autorowi udało się w dosadny sposób zobrazować trudne rodzinne relacje, w które wmieszana jest polityka. I to zarówno pokazał to ze strony potencjalnych wyborców, obecnej władzy, wymiaru sprawiedliwości, ale też samej rodziny kandydata na prezydenta. Dzikusy to połączenie sagi rodzinnej, politycznej fikcji z powieścią psychologiczną. Mam jednak wrażenie, że książka ta przeszła u nas niezauważona, mimo tego, że we Francji był to głośny debiut. Niemniej czekam na kolejną część, gdyż praktycznie fabuła nadal jest otwarta i do końca nie wiadomo jak potoczą się losy bohaterów.

Marta Mrowiec
Marta Mrowiec
Czyta, pisze, biega, chodzi po górach, ogląda mecze i słucha rapu. Nietypowo typowa kobieta.
Poprzedni artykuł
Następny artykuł

Komentarze

Najczęściej czytane