Ostatnio opublikowane

Z kubkiem w ręce #3

W tym miesiącu otrzymałam od Dmg Herbaty roobiosy. Rooibos smakuje łagodnie i ma świeży, owocowy smak. Nie zawiera kofeiny ani cukru, ale ma dużo fluoru, żelaza, potasu, miedzi, jak również witaminy c i flawonoidów. Ma bardzo specyficzny smak. Tym razem puściłam wodze wyobraźni i do każdej z herbat wybrałam książkę, którą chciałabym przy niej przeczytać. I pewnie kiedyś to zrobię!

Rooibos podobnie do czarnej herbaty przechodzi kompletny proces fermentacji (utleniania komórek liści poprzez kontakt z tlenem). W procesie tym uzyskuje typowy czerwono-brązowy kolor. Jest to napój nietypowy, niespokrewniony z tradycyjnymi herbatami. Napar ma specyficzny, miodowy smak. Wyróżnia się łagodnością i brakiem typowego w herbatach zielonych lub czarnych posmaku goryczy – w porównaniu ze zwykłą herbatą ma w sobie niewielkie ilości garbników, będących jego przyczyną. Nie zawiera także kofeiny, dlatego może być pity bez ograniczeń przez dzieci oraz przed snem. Bogaty jest także w przeciwutleniacze, dzięki czemu ma pozytywny wpływ na układ odpornościowy, obniża ciśnienie krwi, spowalnia proces starzenia i hamuje produkcję komórek nowotworowych.

Jak każdy z nas mam niekończącą się listę książek, które chce przeczytać. Tym razem postanowiłam pokazać Wam 5 tytułów, które od pewnego czasu „za mną chodzą”.

Rooibos naturalny, naturalność kojarzy mi się z dzieciństwem. Dziecko niczego nie udaje, złości się i cieszy w chwili, w której odczuwa te emocje. Z chęcią wróciłabym do Dzieci z Bullerbyn, ukochanej książki z czasów dzieciństwa. Cóż, chyba najwyższa pora w końcu to zrobić.

Rooibos Khalahari składa się z rooibosa, czekolady, trawy cytrynowej i bławatka. Myszy i ludzie autorstwa Johna Steinbecka to piękna opowieść o bezwarunkowej przyjaźni, ludzkich tęsknotach i marzeniach. Już od dawna chce sięgnąć po twórczość tego autora, o którym słyszałam dużo dobrego.

Rooibos ananasowy – rooibos, ananas, mango, papaja, kokos, płatki róży, kwiat słonecznika, szafran, jaśmin, bławatek, wanilia. To szalona mieszanka. Przy niej chętnie sięgnę po Lot nad kukułczym gniazdem. Jakiś czas temu zaczęłam czytać, jednak nie skończyłam. Intryguje mnie ta historia.

Rooibos manhattan to rooibos, papaja, marakuja, korzeń lukrecji. Manhattan kojarzy się z szaleństwem, miejscem tętniącym życiem. Idealnie pasuje do niej Pani Furia (patrząc pod kątem tytułu) Grażyny Plebanek. Już jakiś czas się za nią zabieram, więc może w końcu znalazłam pretekst?

Rooibos mandarynka z imbirem w skład, której wchodzą: imbir, skórka pomarańczy, papaja i płatki róży. Takie połączenie zawsze kojarzy mi się ze Świętami Bożego Narodzenia. Tutaj czeka na mnie Obietnica pod jemiołą Richarda Paula Evansa. W te święta się nie udało, więc kto wie może w kolejne? 😉

A Wy macie książki, które bardzo, ale to bardzo chcecie przeczytać w najbliższym czasie? 😉

Wpis powstał w ramach współpracy z DMG Herbaty.

Wszystkie herbaty dostępne w sklepie:

http://www.dmg-herbaty.pl/sklep/

Marta Mrowiec
Marta Mrowiec
Czyta, pisze, biega, chodzi po górach, ogląda mecze i słucha rapu. Nietypowo typowa kobieta.

Komentarze

Najczęściej czytane