Strona głównaKsiążkiBiografie, wspomnieniaCharles Bukowski, O piciu (2020)

Ostatnio opublikowane

Charles Bukowski, O piciu (2020)

Z Bukowskim mam dosyć szorstką relację. Z jednej strony drażni mnie jego pisanie, z drugiej ma coś w sobie, co przyciąga. Wcześniej czytałam jego O kotach i O miłości, swego czasu też O kobietach, więc chętnie sięgnęłam po kolejną książkę, tym razem O piciu.

O ile O kotach mnie nie do końca przekonała, może dlatego, że niespecjalnie przepadam za tymi zwierzętami, tak O miłości już zdecydowanie bardziej przypadła mi do gustu. Podobnie, jak O piciu i nie myślcie sobie, że to przez poruszaną tematykę 😉 Aczkolwiek nie powiem, ten kieliszek wina w tytule kusi!

O piciu, pisaniu i życiu

W książce O piciu, jak łatwo się domyślić, Bukowski zabiera nas w podróż przepełnioną alkoholem, kobietami, przekleństwami, bójkami i kacami. Prawdopodobnie nie jest to lektura dla każdego, niemniej jednak zawiera wiele cennych uwag odnośnie połączenia picia z pisaniem, życia alkoholika i podejmowanych prób wyjścia z nałogu. Bukowski w swoich opowieściach bywa arogancki, butny i szorstki, jednak to tylko wzmacnia jego historie.

Na książkę O piciu składają się wiersze, listy, anegdoty (które zostały wcześniej opublikowane w innych książkach), wiele tam przemyśleń, ale też przemądrzania się i przekomarzania z czytelnikiem. To mocno specyficzna lektura, jednak fani autora będą zadowoleni, a nowi czytelnicy mają okazję na ciekawe doświadczenie literackie. A ja? A ja nadal jestem gdzieś po środku. Czytając kolejną książkę Bukowskiego miałam ochotę z jednej strony się do niego przysiąść z lampką wina, a z drugiej drażniła mnie czasami jego narracja. To jeden z niewielu autorów, z którymi tak mam. Bo to trochę taki autor, którego bierzecie w całości, z jego językiem, brakiem pokory, ale też ciekawym spojrzeniem na świat lub omijacie.

Tak naprawdę Bukowski, postrzegany jako stary świntuch uczy nas o piciu, pisaniu i życiu. Czy robi to od niechcenia? Można odnieść takie wrażenie, jednak myślę, że warto spróbować się z nim zmierzyć, bo to naprawdę ciekawe doświadczenie. Oczywiście mierzcie się tylko literacko, bo w ilości wypitego alkoholu pewnie nie mielibyśmy z nim szansy! 😉

Marta Mrowiec
Marta Mrowiec
Czyta, pisze, biega, chodzi po górach, ogląda mecze i słucha rapu. Nietypowo typowa kobieta.

Komentarze

Najczęściej czytane