Strona głównaKsiążkiJennifer Coburn, Kołyski Rzeszy (2023)

Ostatnio opublikowane

Jennifer Coburn, Kołyski Rzeszy (2023)

Muszę przyznać, że to kolejna powieść, która trafi do TOP tego roku. Pochłonęłam ją w dwa dni, czytałam ze ściśniętym brzuchem i głową pełną galopujących myśli.

Trochę obawiałam się tej powieści, zwłaszcza, że jest ona inspirowana prawdziwymi wydarzeniami znanymi z kart historii. Niemniej sięgnęłam po nią i nie odłożyłam aż do skończenia. Zazwyczaj czytam kilka książek równocześnie, ale tę czytałam od deski do deski i kolejną zaczęłam dopiero po przeczytaniu Kołysek Rzeszy. I właśnie w ramach współpracy reklamowej z Wydawnictwem Mova dzisiaj Wam o niej opowiem i mam nadzieję, że skutecznie namówię do lektury!

Gundi, Hilde i Irma. Trzy kobiety, trzy różne powody, które sprawiły, że razem znalazły się w programie Lebensborn. Gundi za wszelką cenę chce ochronić swoje nienarodzone dziecko, które ma ojca Żyda. Hilde poznaje wysokiej rangi oficera i w tej znajomości upatruje swojej szansy. Kiedy zachodzi w ciążę ten załatwia jej miejsce w ośrodku, w którym przebywają kobiety objęte programem. Irma z kolei czuje się zdradzona i pod wpływem chwili i znajomości z z dawną przyjaciółką postanawia zostać pielęgniarką i opiekować się kobietami oczekującymi potomstwa. Trzy różne historie, trzy różne życiorysy połączone przez fanatyzm jednej osoby. Czy kobietom uda się przetrwać i osiągnąć swoje cele? Czy program produkcji czystych rasowych dzieci faktycznie był taki idealny? Jak wiele trzeba zaryzykować, aby przetrwać?

Kołyski Rzeszy to jedna z tych powieści, które czytałam ze ściśniętym brzuchem i autentycznie czułam strach o to, co się wydarzy. To bardzo poruszająca historia, która pokazuje, że bycie kobietą w nazistowskich Niemczech było okupione wieloma dramatami. Czasem na własne życzenie. Autorka pokazała trzy różne perspektywy, motywacje i poglądy. Trzy kobiety, które połączyło to samo miejsce i czas pobytu, jednak pod innymi względami były zupełnie różne. Gundi, która działała w konspiracji, Hilde ślepo zapatrzona w Hitlera i jego idee oraz szukająca w tym dla siebie korzyści i Irma, która wierzyła, że to co robi jest dobre, jednak z czasem zaczęła rozumieć więcej. Kołyski Rzeszy to opowieść przepełniona smutkiem, bólem i rozczarowaniem… drugim człowiekiem. Nie mieści mi się to w głowie, cały ten program Lebensborn i dążenie do stworzenia jednej, czystej rasy. Nienawiść, okrucieństwo i znęcanie się nad Żydami. Historia, o której trzeba pamiętać! Już dawno żadna książka aż tak mocno mnie nie poruszyła. Polecam!

Marta Mrowiec
Marta Mrowiec
Czyta, pisze, biega, chodzi po górach, ogląda mecze i słucha rapu. Nietypowo typowa kobieta.

Komentarze

Najczęściej czytane