1 sierpnia obchodziliśmy 79. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego, a ja właśnie jestem po lekturze książki Marcina Lwowskiego Dziewczyny z Powstania Warszawskiego.
Autor na końcu swojej książki uczula czytelnika, że jego opowieść jest fabularyzowana, a co za tym idzie czasami musiał coś dopowiedzieć, zmienić kolejność wydarzeń, czy opisać je tak, jak podpowiadała mu wyobraźnia działająca na podstawie zgromadzonych materiałów. Stąd Dziewczyn z Powstania Warszawskiego nie można traktować jako książki historycznej, niemniej i tak jest to wartościowa lektura, która może wielu z nas przybliżyć temat, a także później go zagłębić dzięki podanej na końcu książki bogatej bibliografii. Marcin Lwowski stworzył też krótkie biogramy postaci, które znajdziemy na końcu książki, dzięki temu czytelnik może usystematyzować swoją wiedzę.
„Isia”, „Mela” i „Ewa” trzy główne bohaterki Dziewczyn z Powstania Warszawskiego. To właśnie poprzez ich historię autor opowiada swoją opowieść. I tak czytelnik wkracza w świat konspiracji, akcji sabotażowych, niebezpieczeństwa i przygotowywania gruntu pod wybuch Powstania Warszawskiego. Kobiecy oddział Dywersja i Sabotaż Kobiet Warszawskiego Okręgu Armii Krajowej został stworzony przez porucznik Wandę Gertz pseudonim „Lena” w 1942 roku. DYSK, jak o sobie mówiły kobiety, walczył z wrogiem podczas Powstania Warszawskiego. Jego członkinie brały udział w wielu głośnych akcjach, między nimi nawiązywała się przyjaźń i mimo wszystko starały się doprowadzić swoje zadania do końca. I właśnie historię tej formacji znajdziemy na kartach powieści Marcina Lwowskiego. Wysadzanie mostów, przerzut broni, likwidacja zdrajców to tylko niektóre z akcji, które zostały opisane w powieści.
Jadwiga Podrygałło, Melania Aniołowska oraz Ewa Płoska to trzy czołowe bohaterki Dziewczyn z Powstania Warszawskiego. Fabularyzowana historia opowiada o sile, uprze, ambicji i woli przetrwania, ale też poświęceniu się dla dobra sprawy. To pozycja, która zmusza do refleksji i jest dobrą nauką historii dla każdego z nas. To także opowieść o przyjaźni, oddaniu i o tym, że musimy pamiętać o tych, którzy narażali, a często też poświęcili swoje życie byśmy mogli cieszyć się wolnością. O tym, że gdy chodzi o dobro ogółu płeć nie gra roli i kobiety wcale nie są słabsze od mężczyzn tylko trzeba dać im szansę. Lubię takie książki, gdyż kolejny raz wiele się dowiedziałam. Polecam!