Fałszywe intencje to kontynuacja Zgubnego wpływu, czyli serii z Abby Mullen w roli głównej. Muszę przyznać, że kolejny raz książka autora pochłonęła mnie bez reszty i spędziłam z nią kilka wieczorów.
Jakiś czas temu opowiadałam Wam o Zgubnym wpływie, czyli o pierwszej części cyklu Tajemnice Abby Mullen. Możecie o tej książce przeczytać tutaj. Ucieszyła mnie wiadomość, że jeszcze w tym roku ukaże się druga część. Głownie, dlatego, że pierwsza zakończyła się w dosyć zaskakujący sposób. A teraz? Teraz czekam już na trzecią część, gdyż Mike Omer umie w zakończenia, które sprawiają, że wyczekuje się dalszych losów bohaterów. Zaznaczam też, że warto czytać całość, gdyż pierwsza część wiele wyjaśnia i są to informacje, które sprawią, że lepiej zrozumiecie Fałszywe intencje. Wpis powstał w ramach współpracy reklamowej z Wydawnictwem Świat Książki.
Abby Mullen dorastała w sekcie Wilcox. Nie ma z tym okresem dobrych wspomnień. Teraz jest jedną z najlepszych negocjatorek w nowojorskiej policji, względnie ułożone życie i przeszłość za sobą. A przynajmniej tak myślała. Gdy w szkole, do której chodzi jej córka zjawiają się Obserwatorzy i biorą zakładników, w tym jej córkę, kobieta musi stanąć na wysokości zadania. Jednak rozmowy z osobami silnie wierzącymi w spisek wszechczasów wcale nie są proste. Zwłaszcza, że wśród nich samych rodzi się konflikt. Czy uda się uratować zakładników zanim dojdzie do tragedii? Czy przeszłość kolejny raz namiesza w życiu Abby Mullen?
Fałszywe intencje to thriller z elementami powieści sensacyjnej i kryminału. Tutaj nie ma czasu na nudę. Akcja pędzi, a czytelnik wstrzymuje oddech przewracając kolejne strony. Mike Omer skutecznie bawi się z nami serwując zwroty akcji i sprawnie lawirując na granicy różnych gatunków. To historia o wpływie mediów społecznościowych na ludzi, o szerzonych teoriach spiskowych, o ludziach, którzy stają się fanatykami i za wszelką cenę chcą dowieść prawdy. To opowieść o szaleństwie, ale też złych decyzjach, z których trudno się wycofać. O odwadze, determinacji i traumach z przeszłości, które zawsze rzutują na nasze życie. Wciąga! Polecam!
