Strona głównaKsiążkiStacey Halls, Podrzutek (2021)

Ostatnio opublikowane

Stacey Halls, Podrzutek (2021)

Odkąd zostałam mamą zupełnie inaczej odbieram takie historie i muszę przyznać, że znacznie bardziej mnie one poruszają i ujmują. Tak było i tym razem. Podrzutek to jedna z tych historii, o których na pewno nie zapomnę.

Na wstępie muszę zaznaczyć, że sierociniec Foundling Hospital istniał naprawdę i zapewne był świadkiem wielu matczynych dramatów. Akcja powieści rozgrywa się w 1754 roku w Londynie. Młoda Bess Brigh udaje się do sierocińca, by zostawić swoje, dopiero co urodzone, dziecko. Nie jest w stanie go utrzymać i wychować, a że dziecko pochodzi z nieprawego łoża kobieta jest zmuszona je oddać. Gdy po kilku latach wraca po dziecko okazuje się, że zostało one odebrane, a w dodatku ktoś podał się za nią. Zrozpaczona próbuje dowiedzieć się, kto odebrał jej córkę. Z kolei bogata Aleksandra jest wdową samotnie wychowującą córkę. Kiedy jej przyjaciel sugeruje zatrudnienie opiekunki niechętnie, ale się zgadza. Pojawienie się młodej opiekunki przywołuje demony przeszłości i burzy tak mozolnie budowany spokój. Dwie kobiety, dwa różne światy. Matki, które zupełnie różnie patrzą na swoje dziecko. Tajemnice, niepokój, osobiste dramaty i klimat mrocznego Londynu XVIII wieku. To jedna z tych powieści, które zapadają w pamięć.

Podrzutek to opowieść o stracie z konieczności. Młoda matka zrobiła, co było w jej mocy, by zapewnić bezpieczeństwo swojemu dziecku i nawet nie chcę myśleć, jak trudno było jej podjąć decyzję o oddaniu córki. Aleksandra z kolei jest matką oziębłą i zdystansowaną. Jej córka nie wie, co to prawdziwa matczyna miłość i ciepło. Dopiero odkrywanie przez czytelnika kolejnych tajemnic i poznawanie historii tej kobiety pozwala zrozumieć jej zachowanie i motywy działania. Podrzutek to także opowieść o sile matczynej miłości, która jest w stanie pokonać wszelkie przeszkody, poświęcić całe swoje życie i czasem podjąć drastyczne, ale konieczne decyzje. Powieść Stacey Halls pokazuje, jak trudno żyje się z konsekwencjami, które wynikają z raz podjętych decyzji rzutujących na całe nasze życie.

Opowieść zawarta w tej książce mocno na mnie działa. Co ciekawe kibicowałam obu kobietom i liczyłam, że te historie znajdą swoje szczęśliwe zakończenia. Czy tak się stało? Być może, ale o tym przekonacie się sięgając po Podrzutka. Pamiętajcie jednak, że życie bywa nieprzewidywalne i pisze swoje scenariusze. Podrzutek to jedna z tych książek, które z jednej strony jest pełna melancholii i smutku, a z drugiej niezwykle ciekawa i z dosyć wartką akcją, jak na powieść. Jeśli szukacie powieści, która dobrze sprawdzi się podczas jesiennych wieczorów to myślę, że Podrzutek będzie idealnym wyborem.

Marta Mrowiec
Marta Mrowiec
Czyta, pisze, biega, chodzi po górach, ogląda mecze i słucha rapu. Nietypowo typowa kobieta.

Komentarze

Najczęściej czytane