Strona głównaMuzykaZrób głośniej #18

Ostatnio opublikowane

Zrób głośniej #18

Zmieniam nieco formę. Tym razem mam dla was kilka słów o 3 albumach, na które warto było zwrócić uwagę w styczniu. Czasami wybieranie pojedynczych utworów nie ma sensu, dlatego będę pokazywać Wam sylwetki artystów i ich krążki.

BOWNIK, Delfina

Na drugim albumie grupy Bownik znajdziemy 9 utworów. To jedna z tych grup na polskim rynku, która jest oryginalna i nie daje się łatwo zaszufladkować i wsadzić w sztywne gatunkowe ramy. Warstwa muzyczna jest bardzo oszczędna, niemniej to jeden z tych albumów, którego naprawdę dobrze się słucha. Minimalizm w aranżacji wynagradza warstwa liryczna, która jest nieszablonowa. Warto wsłuchać się w teksty i zastanowić się nad nimi. Całość jest przemyślana i spójna. To muzyka dokładnie, taka jaką chcieli nagrać artyści. Dobrze się czują w tym co robią i to słychać.

Kortez, Dobry moment EP

Mam nadzieję, że Korteza nie trzeba nikomu przedstawiać. Artysta kupił mnie swoim debiutanckim albumem, na którym wysoko postawił sobie poprzeczkę. Drugi album trzymał poziom. Tym razem jednak mam dla Was epkę Dobry moment. Jak na epkę przystało dostaliśmy 4 utwory. Utwór Dobry moment znalazł się na płycie Mój dom. Niemniej te cztery utwory to esencja twórczości Korteza. Bardzo wyrazisty i przejmujący wokal, mądre teksty i piękne, melancholijne aranżacje. Zupełnym zaskoczeniem może być utwór Coffee Paste z Pjusem i Spinachem.

Pola Rise, Anywhere but here

Pola Rise działała na rynku muzycznym od jakiegoś czasu, jednak dopiero teraz ukazał się jej debiutancki krążek. Dzięki temu dostajemy materiał różnorodny, ale też bardzo dopracowany. Na albumie znalazły się kompozycje różne gatunkowo, dzięki czemu możemy poznać możliwości tej młodej wokalistki, nie ma tutaj także tekstów w języku polskim, ale to nie jest zarzut. Poprzez to artystka może promować się za granicami naszego kraju, a ma ku temu predyspozycje. Pola Rise serwuje nam wielowymiarową muzyczną podróż, kusi wokalem i zachwyca dźwiękami. Za każdym razem odnajdujemy w tym krążku coś nowego, magicznego i niespotykanego. Posłuchajcie koniecznie!

A Wam co wpadło w ucho w styczniu? 😉

Marta Mrowiec
Marta Mrowiec
Czyta, pisze, biega, chodzi po górach, ogląda mecze i słucha rapu. Nietypowo typowa kobieta.

Komentarze

Najczęściej czytane