Strona głównaZestawienia10 książek idealnych na jesienne wieczory

Ostatnio opublikowane

10 książek idealnych na jesienne wieczory

Jeśli szukacie książek idealnych na jesień, mam dla Was kilka propozycji.

Jojo Moyes, Ostatni list od kochanka

Przejmująca, zaskakująca, niepowtarzalna. O miłości, tęsknocie, złych decyzjach, pomyłkach losu i o tym wszystkim, co w życiu najważniejsze. W wielu bohaterach odnajdziemy cząstkę siebie. Kibicujemy im po cichu i chcemy, aby podjęli słuszne decyzje. Jojo Moyes pięknie pisze o emocjach, pokazuje, że ludzkie decyzje czasami podejmowane są pod wpływem chwili a później rzutują na całe dalsze życie. Opowiada o tym, że z samotności i strachu przed nią człowiek gotowy jest tkwić w ułudzie związku, a prawdziwe szczęście zazwyczaj ma na wyciągnięcie ręki, czego nie potrafi dostrzec. To wielowymiarowa powieść, którą pokochałam i którą z czystym sumieniem Wam polecam!

Jennifer Robson, Suknia. Opowieść o królewskim ślubie 

Suknia. Opowieść o królewskim ślubie to piękna historia o tym, jak powstawała suknia dla królowej, ale także to obraz o ciężkiej pracy, odradzaniu się po wojnie, traumie tamtych wydarzeń, przyjaźni, miłości i oddaniu. To barwna, wciągająca i niezwykła historia zwykłych osób, które stały się członkami historii królewskiej rodziny. To jedna z tych książek, w których przepadamy od pierwszych stron. Niezwykły klimat sprawia, że czytelnik sam czuje się częścią tej opowieści i z zapartym tchem śledzi kolejne etapy powstawania sukni. Jestem pewna, że to jedna z opowieści, która zostanie ze mną na długo, i do której wrócę za jakiś czas. Co więcej to jedna z lepszych książek tego roku, jakie do tej pory miałam okazję przeczytać. Jeśli lubicie takie barwne i klimatyczne książki, to myślę, że musicie przeczytać Suknię. Ja totalnie w niej przepadłam i bardzo się cieszę, że miałam możliwość jej przeczytania.

Jagna Ambroziak, Garderoba (2021)

Pierwsza powieść Jagny Ambroziak jest surowa, ale równocześnie pięknie napisana. Autorka ma dar tkania misternych zdań, które czasami ranią jak nóż, a czasami stanowią plaster na rany. Jej Garderoba to obraz samotności, rozpaczy, ale też ironii i sarkazmu. Bohaterka chowa się za różnymi maskami i chce tworzyć swoją opowieść o sobie. Wiele tutaj niedomówień i niedopowiedzeń, ale to tylko sprawia, że czytelnik sam po swojemu może odczytać tę opowieść. Tym samym skomponuje swoją garderobę, która stanie się odzwierciedleniem jego przeżyć i dotychczasowych doświadczeń. To naprawdę bardzo mocny i udany debiut! Będę niecierpliwie wyglądać na kolejne książki autorki, a Was zachęcam do sięgnięcia po Garderobę! Przesiąknięta smutkiem, wyzbyta z sentymentu, okraszona erotyzmem, powieść, która sprawia, że nie chcemy jej odkładać.

Jojo Moyes, Zakazany owoc (2021)

Zakazany owoc to piękna opowieść o zakazanej miłości, trudnych wyborach i życiu w cieniu ich konsekwencji. Jojo Moyes pokazuje, że życie to wybór, a wybór czasami wiąże się z rezygnacją. Wszak nie sztuką jest podjąć decyzję, dopiero sztuką jest życie z konsekwencjami każdej podjętej decyzji, o czym przekonują się bohaterowie Zakazanego owocu, często dosyć boleśnie. To również historia o skrywanych przez lata tajemnicach, niespełnionych marzeniach i życiu w poczuciu braku spełnienia. Z drugiej strony autorka pokazuje, że często nie umiemy docenić tego, co mamy, a jedynie wolimy żyć mrzonkami i złudnymi nadziejami.

Zakazany owoc to jedna z tych książek, które pochłaniają czytelnika od pierwszych stron. Pięknie napisana, przemyślana fabuła, która do końca prowadzi nas w nieznane, wyraziste postaci i niepowtarzalny klimat to tylko, niektóre elementy, które sprawiają, że warto po nią sięgnąć. Jeśli do tej pory, tak jak ja, nie mieliście okazji przeczytać tej książki, to najwyższa pora, aby to nadrobić. Myślę, że się nie zawiedziecie!

Magdalena Wala, Zanim zrozumiem (2021)

Zanim zrozumiem to wielowątkowa opowieść o tym, jak ważne w naszym życiu są korzenie i to, by posiadać swoją tożsamość i móc przynależeć do konkretnej rodziny. To daje nam poczucie bezpieczeństwa i pozwala żyć przyszłością, mając poukładaną przeszłość. Jednak duchy przeszłości często nie pozwalają o sobie zapomnieć i sprawiają, że koniecznie szukamy odpowiedzi na nurtujące nas pytania. Z drugiej strony Magdalena Wala pokazuje, że czasem nie ma znaczenia, kto nas urodził i jest naszą biologiczną rodziną, a najważniejsze są osoby, które stworzyły kochający i wartościowy dom otaczając nas swoją opieką. Autorka bardzo sprawnie łączy teraźniejszość z przeszłością pokazując, że każdy naród ma swoje grzechy i że czasami ofiary stawały się oprawcami o czym wolimy milczeć. W Zanim zrozumiem akcja toczy się dwutorowo, by w pewnym momencie się połączyć i dać kompletny obraz tej historii. Magdalena Wala pięknie i z wyczuciem snuje swoją opowieść, niejednokrotnie poruszając ważne i bolesne tematy.

Alka Joshi, Malowane henną (2021)

Malowane henną to jedna z piękniej napisanych powieści. Autorka, podobnie jak jej bohaterka, maluje słowem. Pisze niezwykle sugestywnie dzięki temu czytając ma się wrażenie, że wokół nas unosi się apetyczny zapach potraw, a świat mieni się wieloma kolorami. Malowanie henną to opowieść o uporze i sile, o losach kobiet żyjących w świecie zdominowanym przez mężczyzn, o walce o swoje szczęście, podziałach społecznych i powolnym budowaniu nowego życia. Nie brakuje w niej piękna, ale okraszone ono jest okrucieństwem i brutalnością. To niezwykle ciekawa historia, która pokazuje nam zupełnie inną kulturę, jej tradycje, umiłowanie do zasad przyjętych odgórnie. Pełna smaków, zapachów i kształtów opowieść o tym, co w życiu powinno być najważniejsze.

Paweł Radziszewski, Pomiędzy (2021)

Pomiędzy to opowieść gęsta od emocji, lepka nie tylko od bagnistego błota. To historia, którą autor prowadzi wbrew chronologii, jednak ostatecznie splata się w całość pozostawiając w czytelniku pewien rodzaj smutku i nostalgii. To bardzo niespieszna opowieść, pełna barw, legend, nieoczekiwanych cudów i niejednoznacznych wyborów. Autor pokazuje, że może czasem to co chcemy wcale nie jest tym, czego powinniśmy chcieć. Bohaterowie liczą po cichu na cuda, które co prawda im się przytrafiają, jedna niekoniecznie tak jakby tego chcieli. Pomiędzy Radziszewskiego to specyficzna, miejscami trudna lektura, która wymaga naszego skupienia i pełnego oddania. Autor zabiera nas w świat, który czasami jest na granicy jawy i snu. To połączenie odrobiny realizmu magicznego z brutalną i twardą rzeczywistością. Historia, która mną zawładnęła i którą polecam!

Karolina Wilczyńska, Dałeś mi siłę (2021)

Dałeś mi siłę to przejmująca opowieść o życiu, chorobie, która może nas spotkać i o tym, jak sobie z nią radzić. Dotyka czytelnika tym bardziej, że jest to historia, która wydarzyła się naprawdę. To jedna z tych opowieści, które dzieją się lub mogą dziać każdego dnia, i która może spotkać każdego z nas. Dlatego tak ważna jest profilaktyka, rutynowe badanie i dbanie o siebie każdego dnia, o czym wspomina główna bohaterka. Bardzo lubię książki Karoliny Wlilczyńskiej za jej życiowość, mądrość oraz pewnego rodzaju spokój, jaki płynie z jej opowieści, mimo podejmowania trudnych tematów.

Joanna Wtulich, Światło i mrok. Trylogia lwowska. Tom 2 (2021)

Światło i mrok to powieść pełna pasji, szalonych uczuć i siły temperamentów. Anna i Michał to przykład dwojga ludzi, którzy wzajemnie się odpychają i przyciągają, których łączą skrajne emocje i którzy ostatecznie nie potrafią się dogadać. Powieść Joanny Wtulich przenosi nas w czasy bali, aranżowanych małżeństw i pokazuje sytuację kobiet, które miały stanowić wyłącznie ładny dodatek do życia mężczyzny. Z drugiej strony uczy walki o swoje prawa przez kobiety, podążania za ambicją i marzeniami oraz posiadania swojego zdania. Bo to właśnie Anna na każdym kroku walczy o siebie i swoje plany, przeciwstawia się mężczyznom i próbuje o tym przekonywać spotkane w życiu kobiety. 

Akcja całej trylogii toczy się początkiem XX wieku i autorka świetnie oddała klimat ówczesnych czasów. Poza burzliwymi związkami, interesami dobijanymi za plecami kobiet mamy tutaj także zagadnienia związane z walką o ziemię i niepodległość. To powieść jakie lubię. Klimatyczna, melancholijna, ale z wyrazistymi postaciami między, którymi aż iskrzy.

Gill Paul, Ulotne nadzieje (2020)

Ulotne nadzieje, to opowieść, która odnosi się do wojny krymskiej, jaka miała miejsce w latach 1853 – 1856. Autorka sprawnie wplata wydarzenia historyczne, które przybliżają czytelnikom ten konflikt. Jednak Ulotne nadzieje to książka przede wszystkim o miłości, siostrzanych więzach, trudnych wyborach i oddaniu kobiet podczas wojny. To także powieść pokazująca bezradność, bezsens walk zbrojnych i niepotrzebne cierpienie wielu osób. Podziwiam autorkę, która pokazuje, że ma talent i jest pisarką umiejącą poruszać bardzo wiele kwestii. 

Mam nadzieję, że znaleźliście tutaj coś dla siebie na te jesienne wieczory 😉

Marta Mrowiec
Marta Mrowiec
Czyta, pisze, biega, chodzi po górach, ogląda mecze i słucha rapu. Nietypowo typowa kobieta.

Komentarze

Najczęściej czytane