Strona głównaKsiążkiEwa Przydryga, Topieliska (2021)

Ostatnio opublikowane

Ewa Przydryga, Topieliska (2021)

Swego czasu czytałam Zatrutkę Ewy Przydrygi i muszę przyznać, że od tamtej pory autorka mocno się rozwinęła a jej Topieliska to historia, od której ciężko się oderwać.

Po Zatrutce pojawiły się inne powieści autorki, ale ich nie miałam jeszcze okazji czytać. Ostatnio dzięki Legimi sięgnęłam po Topieliska i pochłonęłam tę książkę w dwa wieczory. Zaskakująca, nieprzewidywalna, mrożąca krew w żyłach. Tak w dużym skrócie mogłabym określić najnowszą książę Ewy Przydrygi.

Pola odbiera niepokojący telefon z przychodni. Z rozmowy dowiaduje się, że jej mąż wraz z trzyletnim synem nie dotarli na umówioną wizytę. Początkowo zwala to na warunki atmosferyczne, jednak postanawia pojechać za nimi. Po drodze widzi wypadek i to jak strażacy wyławiają samochód z rzeki. Samochód jej męża. Jego ciało zostaje odnalezione kilka dni później, jednak ciała dziecka nigdzie nie ma. Kobieta wpada w obłęd, w dodatku okazuje się, że jej mąż nie był z nią szczery. Na jaw wychodzą nowe fakty i tajemnice skrywane przez lata. Pola sama nie wie komu może wierzyć, a żeby tego było mało w jej piwnicy policja dokonuje makabrycznego odkrycia. Czy kobieta jest winna śmierci swojego męża i dziecka? Dlaczego mąż Poli miał przed nią tajemnice? O tym dowiecie się sięgając po Topieliska, a gwarantuję, że ta lektura Was nie zawiedzie.

Topieliska to z jednej strony opowieść o nieszczęśliwych wypadkach, które mogą przydarzyć się każdemu, a z drugiej o zaaranżowanym życiu w kłamstwie. To historia matczynej miłości, rozpaczy, żałobie i stracie, którą przeżyłam zapewne mocniej, dlatego, że sama jestem mamą od kilku miesięcy. Jedna scena ciągle do mnie wraca i na samą myśl o niej mam gęsią skórkę!

Najnowsza książka Ewy Przydrygi trzyma w napięciu od pierwszych stron, to jedna z tych nieodkładalnych książek, które czym prędzej chcemy skończyć, by poznać rozwiązanie wszystkich zagadek, a ostatecznie jesteśmy zszokowani i zaskoczeni tym, co się wydarzyła. A przynajmniej ja byłam. Niemniej jeśli szukacie porywającego thrillera psychologicznego to koniecznie sięgnijcie po Topieliska. Autorka pokazała, że jej warsztat ciągle się rozwija, dlatego z chęcią sięgnę po jej kolejną książkę.

Marta Mrowiec
Marta Mrowiec
Czyta, pisze, biega, chodzi po górach, ogląda mecze i słucha rapu. Nietypowo typowa kobieta.

Komentarze

Najczęściej czytane