Wygląda na to, że trafiłam na powieść, która już teraz znajdzie się w podsumowaniu najlepszych książek 2023 roku. Świetna, gęsta, wciągająca!
Altruiści to debiut Ridkera i muszę przyznać, że to świetnie napisana historia, która pokazuje, że aby snuć swoją opowieść nie trzeba poruszać dużej ilości wątków, a wystarczy jedna rodzina, w której każdy ma swoje problemy i głęboko skrywane urazy. Ridker sportretował taką właśnie rodzinę i zrobił to bardzo dokładnie, dzięki czemu mimo prostoty fabuły daje ona czytelnikowi możliwość wielu refleksji i samodzielnej oceny poczynań bohaterów.
Arthur Alter ma 65 lat, prawdopodobnie straci dom, gdyż nie stać go na spłatę hipoteki. Jego żona zmarła na raka, a dużo młodsza kochanka, teraz już dziewczyna, nie do końca chce z nim wiązać swoją przyszłość. Woli robić karierę. Mężczyzna ma dwójkę dzieci, syna Ethana oraz córkę Maggie. Oboje odziedziczyli spadek po matce, o którym ich ojciec nie miał pojęcia. Teraz ma plan. Zaprasza ich do siebie i tym samym chce, aby one spłaciły dom z tych właśnie pieniędzy. Nie wie tylko, że ta wizyta raz na zawsze odmieni ich relacje i sprawi, że na wiele spraw spojrzą zupełnie inaczej. To zaskakujący, czasem nieco przerysowany obraz rodziny i historia, która na długo zapadnie mi w pamięć.
Autor idealnie oddaje gęstą atmosferę panującą w rodzinie, nie ubarwia i nie próbuje tłumaczyć sytuacji. Stawia bohaterów przed faktem, a ich reakcje bywają skrajnie różne. Tym samym nakreśla ich portrety psychologiczne a równocześnie tworzy dosyć uniwersalną opowieść. Bo problemy z jakimi boryka się rodzina Alterów stanowią odzwierciedlenie tego z czym spotyka się wielu z nas. Ethan nie potrafi poradzić sobie ze swoją orientacją seksualną, utrzymać trwałego związku, a przede wszystkim pogodzić się ze śmiercią matki. Ta nieprzepracowana żałoba odbija się na całym jego życiu. Z kolei Maggie próbuje na siłę wszystkich uszczęśliwiać i im pomagać, a swoje potrzeby zostawia na sam koniec. Nie chce pieniędzy ze spadku i chce je oddać, a przynajmniej tak mówi, bo nie robi nic w tym kierunku. Troszczy się o brata, a o siebie nie potrafi zadbać. I jest jeszcze ojciec, który nie umie okazywać uczuć, żyje mrzonkami i marzeniami z przeszłości. Wydaje się, że jedyną osobą, którą potrafiła trzymać tę rodzinę w ryzach była matka, która nie żyje, a jej wspomnienie prowadzi do kolejnych kłótni. Wydaje się, że rodzina Alterów znalazła się w błędnym kole, z którego nie potrafią wyjść.
Altruiści to porywająca powieść, która pokazuje, że maski nakładane każdego dnia z czasem stają się nie do rozróżnienia z nami samymi. To świetny debiut! Czekam na więcej!