Strona głównaKsiążkiTomasz Maruszewski, Wrzaski (2022)

Ostatnio opublikowane

Tomasz Maruszewski, Wrzaski (2022)

Lubię sięgać po polskich autorów i autorki. Zwłaszcza, że czasami można trafić na świetne książki, o których nie ma zbyt głośno, gdyż zagłuszają je premiery znanych nazwisk i bestsellerów. Po Bagnie Przemka Rudzkiego podjęłam współpracę z Wydawnictwem SQN przy kolejnej książce i jak się okazuje była to kolejna „moja” powieść.

We wstępie wspominałam o kolejnej książce, która ukazała się nakładem Wydawnictwa SQN, przy której zdecydowałam się na współpracę. Mowa tutaj o Wrzaskach Tomasza Maruszewskiego, która swoją premierę miała 10 sierpnia tego roku. Cieszę się ogromnie, że na nią trafiłam, gdyż to kolejna historia, która mnie pochłonęła, wciągnęła w świat głównego bohatera, rozczuliła, zszokowała i wywołała masę emocji. Maruszewski pisze w sposób, od którego trudno się oderwać. Jego historia jest bezkompromisowa, bolesna, i mimo, że dzieje się w latach 90. to nadal aktualna. Niestety.

Adam ma dwuletnią córkę, żonę i drugie życie, które składa z kawałków i chwil wyrwanych z życia. Jego drugie życie wiąże się z Jerzym, a ich potajemny związek doprowadza Adama do momentu, w którym musi dokonać wyboru. Wyboru tym bardziej trudnego, w którym na szali są dwie najbliższe mu osoby. Wyboru, który jakikolwiek by nie był sprawi, że mężczyzna będzie nieszczęśliwy. Wyboru, który skrzywdzi jedną ze stroną. Wreszcie wyboru, od którego Adamowi chce się krzyczeć. Jednak na razie krzyczy tłum, który w swojej miejscowości nie chce „pedała”. Mężczyźnie nie pozostaje nic innego jak wyjechać i przeczekać tę chwilową burzę. Czy jednak na pewno chwilową? Czy społeczeństwo już nie dokonało za niego wyboru? Czy Adam będzie miał jeszcze do kogo wracać?

Wrzaski niekoniecznie muszą być głośne. Czasem krzyczymy po cichu wewnątrz siebie, i czasem bywa to najbardziej przerażający wrzask. Zbiera się w nas, gromadzi i szuka drogi wyjścia, jeśli uda mu się wybrzmieć to jeszcze jest szansa, że coś się zmieni, że postaramy się zawalczyć o siebie. Gromadzone latami ciche wrzaski, które nie mają drogi ujścia mogę doprowadzić do tragedii. Adam krzyczy, a raczej próbuje. Chce zawalczyć, ale równocześnie się boi. Miota się, nie wie jakie podjąć decyzje, a nawet jak już wydaje mu się, że wie, to zaczyna się zastanawiać, co by było gdyby, jednak wybrał inaczej. Gdyby, czy istnieje smutniejsze słowo? Ostatecznie Adam uciekając przed własnym życiem wpada w inne sidła. Sidła nałogu, które okazują się silniejsze niż mu się początkowo wydawało.

Wrzaski, mimo że akcja powieści toczy się w latach 90., to nadal aktualny i smutny obraz społeczeństwa. Wkluczeń, stereotypów, marginalizacji i ucieczki przed tym, co obce i nieznane. Zwłaszcza na wsiach, tam gdzie każdy zna każdego i każdy o każdym wszystko wie. Tajemnice, które szybko wychodzą na jaw, brak perspektyw i wieczna beznadzieja. Hermetyczne społeczeństwo, które boi się zmian, a nawet nie stara się zrozumieć. Adam, niczym bohaterowie niedawno omawianego Bagna, też chciałby się stamtąd wyrwać, ma jednak córkę, której nie chce zostawiać i którą kocha nad życie. Znalazł się w sytuacji, w której każde z możliwych rozwiązań sprawi, że straci kogoś kogo kocha. Wrzaski to nie jest łatwa lektura. To powieść gęsta i lepka, bezkompromisowa i zmuszająca do refleksji. Zdecydowanie polecam!

Marta Mrowiec
Marta Mrowiec
Czyta, pisze, biega, chodzi po górach, ogląda mecze i słucha rapu. Nietypowo typowa kobieta.

Komentarze

Najczęściej czytane