Strona głównaKlasyka na regaleGustaw Flaubert, Szkoła uczuć (2024)

Ostatnio opublikowane

Gustaw Flaubert, Szkoła uczuć (2024)

Już któryś rok staram się sięgać po klasykę i nadrobić zaległości. I tak w tym miesiącu w ramach współpracy reklamowej z Wydawnictwem Świat Książki udało się przeczytać Szkołę uczuć Gustawa Flauberta.

Gustawa Flauberta zapewne większość bardziej kojarzy z powieścią Pani Bovary, niemniej ja zaczęłam od Szkoły uczuć, a teraz muszę nadrobić wspomnianą Panią Bovary. I trochę nietypowo, ale zacznę od wydania. Jest przepiękne! Barwione brzegi, matowa okładka, na której nie zostają ślady podczas czytania to duży plus tego wydania. A skoro nacieszyłam wpierw oko to teraz mogę przejść do samej historii, jaką proponuje nam Flaubert.

Bohaterem opowieści Flauberta jest młody chłopak, maturzysta, który podczas wakacji z matką poznaje i zakochuje się w pani Arnoux. Rozpoczyna w Paryżu studia prawnicze i całkiem przypadkiem poznaje męża wybranki swojego serca. A on zabiera go do… swojej kochanki. Młody chłopak gubi się w swoich uczuciach, chce o nie zawalczyć, ale się boi. Jego miłosne rozterki i podboje toczą się na tle ważnych wydarzeń historycznych tj. rewolucji z 1848 roku oraz zamachu stanu, który miał miejsce w 1851 roku.

Szkoła uczuć to historia jednostki na tle wielkich wydarzeń. Zakazanego uczucia, próby zwalczenia go, nie do końca zrozumiałych decyzji i porywów serca, które nieco dziwią czytelnika. A przynajmniej mnie dziwiły. A wszystko to wśród intryg politycznych i wielkich wydarzeń historycznych, które stają się tłem dla decyzji podejmowanych przez . głównego bohatera. Decyzji, niejednokrotnie wątpliwych moralnie. Fryderyk nie potrafił poradzić sobie ze swoim gwałtownym uczuciem, dlatego szukał pocieszenia w ramionach innych kobiet. Czy faktycznie prawdziwie kochał? A może tylko mu się tak wydawało? Szkoła uczuć wciąga nas w świat pełen namiętności, tajemnic i konsekwencji raz podjętych decyzji. To barwna, wielowymiarowa opowieść o istocie człowieczeństwa i o uczuciach, które są istotną częścią naszego życia. Niebawem zabieram się za Panią Bovary, a Wam polecam Szkołę uczuć, jeśli jeszcze nie czytaliście!

Marta Mrowiec
Marta Mrowiec
Czyta, pisze, biega, chodzi po górach, ogląda mecze i słucha rapu. Nietypowo typowa kobieta.

Komentarze

Najczęściej czytane